Bruksela
Rok 1847.W Brukseli powstaje to cudo.
Pasaż św. Huberta.
Łudząco podobny do galerii w Mediolanie.
Jak widzę coś takiego nad głową-rozmarzam się..
Bruksela = CZEKOLADY .
W pasażu,zabaweczki dla parlamentarzystów 🙂
Makieta Łuku Triumfalnego.
Rok 1880.W Parku du Cinquantenaire –wyrasta Łuk Triumfalny,
pomysł króla Leopolda II-hołd na 50 lecie Niepodległości Belgii.
Niespodzianka, pan pracujący w ogrodach jest rodowitym kielczaninem.
Pałac Królewski-niestety,żadna królewna z niego nie wyjdzie .
U króla Filipa I Koburga,
jest premier Elio Di Rupo.
Cudowny rynek w Brukseli.
Zachwyt:
Jeden z najpiękniejszych a może nawet, najpiękniejszy rynek miasta jaki widziałam.
GRAND PLACE. PIĘKNY .PRZEPIĘKNY.
Szkoda że lało i to jak !
Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!
Na Grand Place pod nr 9 mieści się Dom pod łabędziem
Budynek powstał w XV w.
dla cechu rzeźników.
Ale najsłynniejszy mieszkaniec to Karol Marks,
który tutaj, dokończył dzieło „Manifest komunistyczny”,
Balował też w Sylwestra 1847/48.
Ale Belgowie w roku 1848 zdecydowali się pożegnać gościa.
Słynne belgijskie naturalne dywany.
Katedra świętego Michała i świętej Guduli.
Witraż w katedrze pod wezwaniem św. Michała i św. Guduli.
Najważniejszej katedry Belgów.
Tu, odbyła się msza żałobna za króla Baudouina.
I ślub,wówczas księcia Brabancji,Filipa z NASZĄ hrabianką
Matyldą d’Udekem-Komorowską.
Rozczarowanie:
łuszcząca się farba,ciasny kąt, maleńki golas sikający publicznie
to słynny symbol miasta.
***
Rzeźba, przed wejściem do Parlamentu Europejskiego.
Skojarzenie z Mosfilmem napadło mnie natychmiast.
I nie opuszcza .
Wejście główne do biur Parlamentu Europejskiego.
Byłam tu dzień po wyborach.
Szczerze się cieszyłam i cieszę,że ten,o którym myślę
nigdy nie przekroczy już tego progu!
HUUURRRA !
Paul-Henri Spaak. 1899-1972 .
Socjalista,któremu Belgowie zawdzięczają bardzo wiele.
Reformator i wizjoner.
Ojciec Unii Europejskiej.
Jeden z budynków UE.
Bla bla bla…
Nie mogę nie zamieścić 😀
Dworzec w Brukseli .Jadę do ….
ZAGADKA : CO TO ZA POLE ?
YES,YES,YES WATERLOO !
18 czerwca 1815, Napoleon w pobliżu Waterloo poniósł ostateczną klęskę .
Za 8 dni będzie 199 rocznica tego wydarzenia.
Na pamiątkę bitwy, w latach 1824-1826 na pobliskim wzgórzu,
usypano 41 metrowy kopiec,
a na szczycie stanęła żelazna statua lwa.
Prowadzi doń ,226 schodów.
Stamtąd można podziwiać panoramę Waterloo.
Panorama bitwy.
Od hotelu w Waterloo do miejsca pamięci , to ok.2 km wiejską drogą.
Poza jedną (nieczynną) kawiarnią o nazwie Wellington,nie ma tu nic.
Belgowie zupełnie nie wykorzystują tego miejsca.
Może zmieni się to, po ukończenia budowy muzeum figur woskowych ?