Antoni Cierplikowski,mimo wiedzy ogólnej,nie jest w Polsce w pełni doceniony…
.
A przecież na przełomie XIX i XX wieku wpłynął razem z Coco Chanel,
na zmianę obrazu kobiety.(jak twierdzi Le Figaro )
Cierplikowski był
kolorowym ptakiem,przesądnym wariatem,ekscentrykiem,neurotykiem.
Jak zgodnie twierdzą biografowie,część historyjek jest być może zmyślona,
a jeżeli są prawdziwe,to mamy najbarwniejszą postać tamtych czasów.
Urodził się w Sieradzu, w wigilię, 24 grudnia 1884-jako koziorożec (AMBICJE) i
numerologiczna trójka (ARTYSTA)
Rodzice Joanna z Majchrzaków i Antoni Cierplikowscy.
Dom rodzinny przy ul Dominikańskiej.
Bardzo związany z matką,która wmówiła mu że jest wybitny,
bo urodził się w dzień szczególny.
Biegał chętnie do pobliskiego kościoła,podobały mu się dekoracje ołtarza.
Kiedy chłopak miał lat 13,praktykował u cyrulika Czarneckiego,
Zajął się rwaniem zębów i stawianiem pijawek.
Wstrząśnięty śmiercią przyjaciela,popadł w depresję.
Matka by ratować syna,przeniosła go w inne otoczenie ,
do wuja Lewandowskiego, fryzjera, do oddalonej o 60 km Łodzi.
To tam nauczył się perukarstwa,trudnej sztuki tkania włosów na kanwie.
W 1901 jako siedemnastolatek, wyjechał do Paryża.
Najpierw robił peruki w wynajętej piwnicy.Pracował pilnie – po 12 godzin dziennie.
To zaowocowało klaustrofobią .
Ale nadszedł rok 1909, który przyniósł bardzo wiele zmian w jego życiu:
Podczas pobytu w Londynie,po krótkiej znajomości,
w wieku 25 lat, poślubił ciężarną
Marie Louise Berthe Astier.
Po 3 miesiącach, urodził się jego jedyny syn,
Jacob Antoine Georges,który niebawem zmarł.
Antoni pozostał w przyjacielskich stosunkach z Marią,
aż do jej śmierci.Przeżyli pod jednym dachem 50 lat. Była dla niego perfekcyjnym biurem 😀
W tym samym 1909,otwiera pierwszy,prawdziwy zakład fryzjerski, przy Rue Cambon 5 w centrum Paryża.
Salon, zaprojektował przyjaciel Antoniego ,znakomity rzeźbiarz i malarz –Xawery Dunikowski.
We wnętrzach powiesił obrazy swoich kumpli 😀 Picassa i Modiglianiego.
Dokonał rewolucyjnego posunięcie -mycie głów na miejscu !
Pierwszy raz użył suszarki i kolorowych lakierów do włosów.
Był na ustach wszystkich elegantek 🙂
Owego szczęśliwego roku 1909;
obciął na pazia ,czyli chłopczycę,czyli a la garconne,
40-letnią aktorkę francuską
Ewę Lawlliere.
Na tłumy nie trzeba było długo czekać .
Od tego momentu,STRZYŻENIE stało się jego wizytówką.
Przybiera pseudonim ANTOINE.
To tylko kilka kobiet ,których włosów dotknęła ręka Antoniego:
Sarah Bernhardt,Edith Piaf,Eleonora Duse,
Elonora Roosevelt,Brygitte Bardot
( również w filmie Babette idzie na wojnę.)
Do tego grona, należy dodać jeszcze
Marlenę Dietrich, Gretę Garbo,Polę Negri.
Oraz Josephinę Baker,stworzył fryzurę z okalającymi twarz pierścieniami .
Stylizacja została uwieczniona na historycznej okładce Vogue’a– pierwszej, jaką zdobiła ciemnoskóra kobieta.
Jest na szczycie,ma wpływowych przyjaciół,
całą ówczesną bohemę.
Kupuje 8-piętrową kamienicę z widokiem na cmentarz Passy w XVI dzielnicy.
Pisze pamiętniki pod skromnym tytułem: Czesałem cały świat.
Jest królem życia!
W latach lat 1932-1937 wydaje magazyn dla kobiet Antoine Document.
Ekscentryczny fryzjer, swoje włosy farbował na kolor błękitny i jeździł samochodem, który specjalnie zamówił od Citroëna – auto było w kształcie kwadratu, ze specjalnie wytłaczaną karoserią. Nosił habit, za przyzwoleniem mnichów, których chętnie wspomagał, a także pelerynę i rzemienne sandały. Nosił także fraki w kolorze białym, czerwonym, czarnym o bardzo wymyślnych krojach oraz buty na kryształowych obcasach. Na ręku nosił srebrną bransoletę z napisem „Memento Mori”, a drugą na kostce u nogi – ze swoim adresem. Mieszkał w Paryżu, a ponieważ ubóstwiał światło, zbudował sobie dom ze szkła. Szklane kolumny, schody, balustrady, nawet szklana trumna ustawiona w gabinecie, która służyła mu za posłanie. (za Anetą Olkowską)
Wojnę pan Antoni przeczekał w Ameryce.
1939-1945 przebywał w Hollywood i pracował między innymi dla Metro Goldwyn Mayer.
W tym czasie, powstawały superprodukcje,
Przeminęło z wiatrem czy Czarnoksiężnik z krainy Oz,
a na etatach były m.in. Joan Crawford, Ginger Rogers i Katherine Hepburn.
U szczytu kariery posiadał na całym świecie 121 zakładów firmowych.
Jednak czas szybko mija…
a Antoine baluje jak młodzieniaszek;
28 stycznia 1965 r. kompozytor Zygmunt Mycielski zanotował w swoim „Dzienniku”:
…byłem na kolacji u Antoine’a Cierplikowskiego, słynnego fryzjera, który coś w 1908 roku założył na rue Cambron zakład fryzjerski i jest dyktatorem fryzur kobiecych od 50 lat, właścicielem ponad stu zakładów, milionerem, obłąkanym ‚pedałem’ i figurą, przy której filmy z Gretą Garbo (z lat dwudziestych) są bladym naśladownictwem tej Cierplikowskiej rzeczywistości. Ale żywotność tego 82-letniego faceta (występuje w białych, czerwonych frakach itp.) jest niebywała.
Cierplikowski zatęsknił za Polską.
Nocował w Europejskim, a z samolotu krążącego nad Sieradzem zrzucał białe kwiaty 😀
Za hojne dary dla polskich muzeów,otrzymał Order Polonia Restituta.
W końcu na starość,w roku 1970,
kupił (lub otrzymał od miasta,jak piszą moi respondenci)
posesję przy ulicy Wierzbowej 43 w Sieradzu,
sprawdzoną najpierw nieodłącznym rekwizytem ,wahadełkiem.
Z przyjemnością uprawiał ogródek i leniuchował na hamaku.
Umiera 5 lipca 1976,w wieku 92 lat .
Zostaje pochowany zgodnie z życzeniem w habicie,
ale na miejscowym cmentarzu,a nie jak sobie życzył w Paryżu.
Kopia pomnika dłuta Xawerego Dunikowskiego
Dusza odrywającą się od ciała,na grobie Antoniego.
Oryginał z piaskowca (1918) był własnością Cierplikowskiego,
Został podarowany przez mistrza, wraz z innymi dziełami rzeźbiarza,
Muzeum w Królikarni.
Jeszcze jedna niesamowita a wręcz makabryczna historia.
Na pogrzeb przybyli z Paryża przedstawiciele Stowarzyszenia Fryzjerów.
Pobrali od zmarłego, prawą „genialną” rękę i pochowali ją na paryskim cmentarzu Passy,
tym, na który miał widok z okna (kwatera niedaleko Fernandela).
Nad cenotafem Antoine’a ,górowała do niedawna rzeźba Dunikowskiego, Pocałunek
Zniknęła. Według zarządu cmentarza zabrała ją rodzina.
Dziś, zamiast nazwiska Cierplikowski widnieje enigmatyczny napis:
J.J L.L
1969. 2003
W 1969, kwaterę wykupił i zwieńczył pomnikiem zamówionym u Dunikowskiego,sam Antoine.Widział to miejsce codziennie z okien swojej kamienicy…
Dobra rozgrzewka, po nocy przespanej w trumnie…
Korzystałam:
http://www.sieradz-praga.pl
http://www.zeberka.pl/art.php?id=9189
Sławomir Kołodziejczyk,
Jan Pietrzak,
Elżbieta Cierplikowska
http://www.innastrona.pl/lifestyle_ludzie_cierplikowski.phtml
http://www.dailymotion.com/
http://www.krajoznawcy.info.pl/Paryz-Adres-z-widokiem-na-Wieze-Eiffla-a238.php
Antoie… ach… nie ma już takich mistrzów….. Nareszcie !!! Czekałam na ten wpis chyba z pół roku, albo dłużej. Dużo czasu się, zbierałaś moja droga, do napisania tych kilku linijek.
Hanka
Z tego co zauwazyłam jest jeden mały błąd, Antoś chciał być pochowany w Sieradzu, nie w Paryżu, nawet przeprowadził próbę sowjego pogrzebu na którym uczestniczył (na SIERADZKIM cmentarzu!).
No właśnie wszędzie pisze się, że to była próba jego pogrzebu. A tak nie do końca – to był pogrzeb mojego dziadka, który też miał na imię Antonii. Faktycznie Antoine w nim uczestniczył i towarzyszyły mu kamery telewizyjne. Historię tę opowiadała mi moja babcia i tato, a na dowód są fragmenty z filmu „Ręka fryzjera”, w którym idą za trumną dziadka. Wiem, że TVP3 Łódź zrobiła film na ten temat, ale nie mogę go nigdzie znaleźć. Jeśli ktoś miałby do niego dostęp, bardzo proszę o informację.
Olu,jeśli masz zdjęcia,chętnie je zamieszczę .
Bardzo ciekawa historia